SKET Chełmno - MChKK Chełmno 88:67 (21:22, 15:16, 26:19, 26:10) (raport >)

SKET Chełmno po raz drugi okazał się lepszy od lokalnego rywala. W pierwszej połowie mecz był wyrównany, gracze MChKK imponowali skutecznością i nie pozwalali gospodarzom na odskoczenie. O zwycięstwie SKETa zadecydowała druga połowa a szczególnie dwa momenty - 11 punktów z rzędu na początku 3 kwarty i 13:0 między 3. a 5. minutą czwartej kwarty.

Cieszymy się, że na naszej hali licznie zgromadzona publiczność miała okazję obejrzeć ciekawe widowisko i że to nasza drużyna, mimo pewnych problemów (brak Michała Schreibera i prawie miesiąc bez meczu ligowego), zwyciężyła.

W niedzielę mecz w Toruniu z Katarzynką - liczymy na pełną koncentrację i dobry wynik.